Jak dotrzeć do słuchaczy na rozmowie o pracę

Wyobraź sobie, że musisz przygotować się do rozmowy z grupą ludzi na temat żaglówek. Lub kredytów hipotecznych. Albo sadzenia drzew. Niezależnie od tematu rozmowy, by odegrać w niej dobrze swoją rolę, zadasz sobie bezwiednie mniej więcej takie pytanie: po co my w ogóle o tym rozmawiamy? Innymi słowy: co właściwie chcemy, żeby było rezultatem dyskutowania o tym?

To, co przychodzi nam naturalnie i co odruchowo robimy dobrze w codziennych interakcjach, niekoniecznie wychodzi nam tak sprawnie w mniej codziennych okolicznościach – takich jak rozmowy kwalifikacyjne.

Gdy przygotowujemy się do żmudnego procesu starania się o nową pracę, zwykle musimy przygotować opisującą nas narrację, obejmującą to, co robiliśmy, w czym jesteśmy dobrzy, jakie mamy umiejętności. Narracje na potrzeby CV, rozmów o pracę i innych czekających nas konwersacji z ludźmi, którzy ją oferują. Czyli ludźmi, którzy decydują, czy to co słyszą w naszej historii jest „wystarczające” do tego, by nas zatrudnić.

Naturalną tendencją jest układanie narracji o naszej historii zawodowej ze szczegółów, które mają znaczenie dla nas. A potem robimy co możemy, by przemówić nimi do naszych słuchaczy, nierzadko jednak odnosząc przykre wrażenie, że nie są szczególnie zaangażowani w naszą historię. Nasuwa się wątpliwość, czy to, co akcentujemy, jest tym, co umożliwia nam prawdziwe trafienie do nich.

Patrząc z boku (a szczególnie z punktu widzenia kogoś, kto zajmuje się rekrutacją zawodowo), wygląda to trochę tak, jakbyśmy szli dobrą drogą, ale nie docierali wystarczająco daleko. Słusznie przeglądamy swoje doświadczenie pod kątem osiągniętych sukcesów i mocnych stron, które je umożliwiły. Nie całkiem słusznie jednak zatrzymujemy się na przyjrzeniu się im tylko z własnej perspektywy.

Świadomość swojej własnej wartości jest niezbędna w każdego rodzaju rekrutacji czy nawiązywaniu współpracy, ale możemy zmarnować wiele swojego czasu i wysiłku, jeśli prezentujemy siebie pod kątem, który nie pasuje do celu rozmów, mających do niej prowadzić.

Jaki jest zatem cel rozmów o pracę? Postawmy się na chwilę na miejscu tych, którzy je przeprowadzają.

Gdybyś to ty zatrudniał, co chciałbyś mieć w efekcie rozmowy z kandydatem? Co na tej rozmowie musiałoby się pojawić, żebyś czuł, że możesz zaufać tej osobie i powierzyć jej pracę?

Odpowiadając sobie na te pytania, uzyskujemy trochę lepszy obraz tego, co chce i musi „usłyszeć” ten drugi człowiek. Im dalej się posuniemy, tym klarowniej będziemy widzieć to, co interesuje tych, do których chcemy przemówić.

Także idąc kawałek dalej w butach zatrudniającego – wyobraź sobie, że jeśli osoba, którą zatrudnisz nie zrobi tej pracy dobrze, może to utrudnić ci zrobienie dobrze swojej. W czym zatem ten człowiek musi być skuteczny, żeby cała ta szerzej pojęta praca została dobrze wykonana?

I nie zatrzymując się na tym – jeśli masz mu ją powierzyć, to jakie chciałbyś mieć dowody na to, że dobrze sobie radził w podobnych zadaniach wcześniej? Co według ciebie będzie dobitnie świadczyć o tym, że dobrze wykona te konkretne obowiązki?

Dotarłszy aż tutaj i bogatsi o pewne dane możemy wrócić do perspektywy kandydata. Jeśli celem rozmowy o pracę jest „przemówić” do pracodawcy i dostać pracę, to o czym powinien mówić?

Mieć klarowny obraz tego, co oferujemy to podstawa autoprezentacji. Odmalować ten obraz przed potencjalnym pracodawcą to już całkiem inna sprawa – to komunikacja. Gdy pokazujemy coś nie dopasowując tego do potrzeb słuchacza wprawdzie generujemy komunikat, ale jeszcze nie docieramy do drugiej osoby. Ciężko wtedy o bycie usłyszanym, a co dopiero o przekonanie innych do podjęcia decyzji na naszą korzyść.

Jeśli pracodawcom potrzebne są dowody na to, że my możemy daną pracę wykonać dobrze, to co konkretnie może ich interesować? Warto przyjrzeć się kilku kwestiom, by lepiej dostrzec, jak te „dowody” mogą wyglądać z ich punktu widzenia:

  • Wejdź na dłuższą chwilę i pobądź w butach osoby zatrudniającej – co jest najważniejsze dla niej?
  • Przyglądając się dokładniej ogłoszeniu, jaki jest wspólny mianownik między twoimi mocnymi stronami, a tym czego szukają?
  • Wybierz te swoje osiągnięcia, które najlepiej pokazują, jak zastosowałeś istotne dla pracodawcy kompetencje w prawdziwych sytuacjach
  • Zwróć uwagę na te aspekty swoich działań, które są bliskie rzeczywistości, z jaką będziesz się mierzyć na stanowisku, na które aplikujesz

 

Poszukiwanie punktów stycznych między tym, co wiemy o sobie, a tym co z tego będzie ważne dla słuchacza wymaga trochę wysiłku i …ciekawskiej natury. A że coś staje się naszą naturą wraz z robieniem tego, by rozwinąć cenny nawyk wystarczy praktyka: odkrywania potrzeb innych i do tych potrzeb przemawiania. To prawda, że ile ludzi tyle perspektyw, ale wraz z doświadczeniem coraz naturalniej przyjdzie nam patrzenie oczami innych i mówienie tak, by mogli nas naprawdę usłyszeć.